Hanna Kloczkowska

Opinie pacjentów

Przede wszystkim jestem pod wrażeniem, że można jeść wszystko i osiągać swoje cele. Byłam na wielu dietach w większości były one restrykcyjne i szybko wracałam do starych nawyków. Początki nie były lekkie, trzeba było pilnować regularności posiłków, ale opłaciło się to. Teraz jestem po 2 miesiącach na diecie i mam 5 kg mniej, jem to co lubię, nawet nie musiałam całkowicie rezygnować ze słodkości. Polecam współpracę :)

Sandra

Poznaj inną historię

BEZ WYMÓWEK - Z INSULINOOPORNOŚCIĄ I NIEDOCZYNNOŚCIĄ TARCZYCY TEŻ MOŻNA SCHUDNĄĆ

W codziennych wymianach doświadczeń osób będących na dietcie redukcyjnej można nierzadko usłyszeć: "Mam insulinooporność i dlatego przytyłam.", "Z niedoczynnością tarczycy trudniej jest schudnąć". Zapominamy jednak, że początek większości chorób przeważnie bierze się z nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej. Jest to krąg wzajemnych oddziaływań, a historia Pani Weroniki świetnie pokazuje, że poprawa nawyków żywieniowych uruchamia kaskadę prozdrowotnych zmian.

czytaj więcej

HIPERGLIKEMIA, STŁUSZCZENIE WĄTROBY, NADWAGA - HISTORIA PANI DOROTY

  • Dorota
  • 12 kg
  • Kobieta

Pani Dorota trafiła do mojego gabinetu głównie za sprawą zmartwień zdrowotnych - podwyższona glukoza, stłuszczona wątroba w USG, co przekładało się na delikatnie podwyższone próby wątrobowe oraz parę dodatkowych kilogramów dających się we znaki w codziennych czynnościach.

Na początku najbardziej zależało nam na poprawieniu wyników badań.

Glukoza wahała się między 120-130 mg/dl na czczo, o ile AST były jeszcze prawidłowe 36, tak ALT wynosiły 51 IU/l, co dawało do zrozumienia, że stłuszczenie wątroby zaczyna powoli dawać swoje przełożenie na jej wytężoną pracę.

Do tego Pacjentka skarżyła się na bóle brzucha, zapracia oraz wzdęcia.

Oczywiście redukcja masy ciała zawsze pomaga w ustabilizowaniu powyższych parametrów, a ta wg wskaźnika BMI wynosila 26,7 (nadwaga). Zdecydowałyśmy na początek na utratę 5 kg i dalszą obserwację samopoczucia.

Postawiłyśmy na wdrożenie diety redukcyjnej ze zwiększoną ilością błonnika i niskim indeksem glikemicznym, zwiększenie udziału surowych warzyw i owoców oraz pilnowanie wypijania 1,7-2l płynów.

Za aktywność wstępnie założyłysmy sobie spokojne spacery po 30 min. 2-3xtyg.

 

Już po pierwszym miesiącu nie tylko było widać spadek masy ciała (-2 kg), ale także poprawę glikemii (na czczo wynosiło ok. 101-110 mg/dl) oraz spadek ALT do 26 IU/l. Wzdęcia również zaczęły się uspokajać, tak samo jak nieregularne wizyty w toalecie.

Co miesiąc Pani Dorota przynosiła co raz lepsze wiadomości :) Regularnie chudła ok. 0,5 kg na tydzień (może z pomienięciem okresu wakacyjnego, kiedy zwięszyła się ilość spotkań i okres urlopowy ;) ), co w końcowym efekcie przełożyło się na utratę 12 kg (a zakładałyśmy początkowo tylko 5 kg), spadek tkanki tłuszczowej z 37,8% do 29,6%,  glikemię na poziomie 93 mg/dl na czczo oraz próby wątrobowe ALT, AST 25 IU/l.

Dodatkowo Pani Dorota zwiększyła swoją aktywność fizyczną dorzucając jogging po 30-45 min prawie codziennie!

Nie mogę tutaj pominąć zaangażowania Pacjentki w cały proces. Bez sumienności, chęci do poprawy swojego stanu zdrowia oraz szczerości na wizytach nie udałoby nam się zajść tak daleko i utrzymać zadawalającego efektu.

 

Aktualnie jesteśmy na etapie utrwalenia efektów za pomocą diety stabilizacyjnej :)

POKAŻ